darkwater.fotkoblog.pl

Cz.1

Ciśnienie.

Nie zapowiadaÅ‚o sie kolorowo, mgÅ‚a wdarÅ‚a sie nawet do budynku. SÅ‚ychać byÅ‚o nasze oddechy...sÅ‚ychać byÅ‚o nerwowe tupanie, przeÅ‚adowywanie. I mnie już kusiÅ‚o, by wyjść. SpojrzaÅ‚am na TolkÄ™, miaÅ‚a smutnÄ… minÄ™, rozczochrane wÅ‚osy.. ale Å›mierć w oczach, pragnienie..jeszcze nie speÅ‚nione. 

- Czemu chcesz Go zabić All ?

Odpaliłam kolejną fajkę...

- Tolkien..przecież wiesz jak mnie wkurwia - wysyczaÅ‚am. 

- Nie możesz tak łatwo dawać sie mu denerwować, On to robi specjalnie..wie, że Cię irytuje i doskonale to wykorzystuje, a ty się tylko napinasz..skacze Ci cisnienie, łykasz te tabletki..

- Oj daj juz spokój... 

- Palenie miałaś rzucić..- wymamrotała pod nosem.

- Wiele rzeczy miaÅ‚am zrobić i mogÄ™ z czystym sumieniem zapewnić CiÄ™, że dzis speÅ‚nie jedno z najwiÄ™kszych moich pragnieÅ„. Tak bardzo odlegÅ‚ych kiedyÅ›.., a teraz ?..Sam do mnie przyszedÅ‚. 

- Nie możesz go zabić All. Przecież On ma armię, myślisz, że sam przyjdzie ?! Myślisz, że pozowli Ci do siebie od tak strzelić ?! Nie jest głupi, Ty nie bądź głupia..nie wiem czy chcę tam iść..

- Ciebie nie ruszy mÅ‚oda. - zarzucilam wÅ‚osami, wstaÅ‚am.. - Idziesz ze mnÄ… ? 

PatrzyÅ‚a mi gÅ‚Ä™boko w oczy..drżaÅ‚a jej warga...przywarÅ‚a plecami do Å›ciany.  

- Nie mam czasu czekać, muszÄ™ to skoÅ„czyć.  

SÅ‚oÅ„ce chyliÅ‚o sie ku zachodowi..żwir chrzęściÅ‚ po butami, z każdym krokiem czuÅ‚am siÄ™ coraz pewniej, mimo tego, że wiedziaÅ‚am, że nie bÄ™dzie sam. Może i nie miaÅ‚am tyle amunicji ile bym chciaÅ‚a, może i mój strój przed niczym mnie nie chroniÅ‚..ale pragnienie jego krwi na moich rÄ™kach byÅ‚o na tyle silne, że mogÅ‚am Go nawet goÅ‚ymi dÅ‚oÅ„mi dusić, byleby zaspokoić żądzÄ™.