darkwater.fotkoblog.pl
Wojna.
Daj mi szok.
2016-03-25 18:44:26
Włącz muzykę/film
Stałam na środku pola. Owiewana gorącymi podmuchami czerwonego powietrza, które pozostawiało na mojej twarzy krwawe ślady. Bordowe kosmyki zanurzone w rdzawej cieczy oblepiły nagie ramiona i twarz. Czułam na plecach gorącą wstęgę płynącej krwi. Oparłam sie na szabli wbitej w kilka zabitych ciał i poprawiłam resztki ubrań skąpo okrywajacych moje podziurawione ciało. Usłyszałam szmer zza swoich pleców..gdy podeszłam zobaczyłam męską postać zwijającą się z bólu w połowie leżącą w jeziorze krwi. Kaszlał, dławił się.. zwinnym ruchem wysunęłam z kabury na udzie broń i wycelowałam w tył jego głowy..
- All.. !! - do moich uszu doleciał jej melodyjny głos. Poczułam drżenie w dłoni, palec ześlizgnął się ze spustu i spogladając w kryształowy wzrok mojej pięknej śmierci, strzeliłam. W jednej sekundzie umilkł..a dusza na moich oczach wpadła w dłonie przeznaczenia.
- Jak sie czujesz Wojenko ? - wymruczała, a sam dźwiek jej głosu przyniósł ukojenie krwawiącym ranom.. Jej oddech chłodził gorączkę w moim sercu, wracając mu prawidłowy rytm.
- Wspaniale ! - odkrzyknełam i usmiechnęłam sie ukazując lśniące kły.. - Zaspokoiłam apetyt.
- Do czasu Ali..wiesz, że tu wrócisz.. - I mimo, że wiedziałam, że to będzie moją gehenną do końca życia z jej ust zabrzmiało to jak śpiew syren wabiący zbłąkanych piratów. Jej czarna lejąca szata unosząc się kilka centymetrów nad martwymi ciałami lekko wirowała.. spływające włosy w kolorze śnieżnej burzy otulały pogodną nieco zbyt bladą, hipnotyzującą twarz. Oczy, niczym oblane mleczną poświatą, przeszywające, w których widać każdą duszę.. lekko przekrwione, pełne krzyków umierających.
- Chodźmy już - wymruczałam, oblizując usta spijając resztki nektaru. Zgrabnie chwyciłam miecz i dorównałam kroku mojej jedynej. Opuszczając pole bitwy nuciłam pod nosem piosenkę..hymn naszej drużyny, jak odważna Wojna z zimną krwią przebija serca, jak wyczekiwana Śmierć skraca ból, jak przebiegła Zaraza otruwa umysły i wkońcu jak panujący Głód niszczy cielesność. Gdy pod stopami w końcu przestałam czuć uginające się ciała i wyszłyśmy na równy teren, nawet Moja Śmierć zaczęła stąpać równo ze mną. Poczułam jak odgarnia chłodną dłonią moje kosmki włosów przyklejone do ramion.
- Krwawisz kochanie.. - odparła strapiona - Uzdowię Cię.
- Nie..chce sama dojśc do Siebie, poczuć ból zrastającej sie skóry. Musze się przyzwyczaić.. - ale zanim dokończyłam zdanie poczułam w ciele chodną falę, która niczym lód rozprzestrzeniła się w żyłach niosąc ukojenie.. - Tola..- wyszeptałam pół przytomna czując jak gną się podemną kolana.. - Czemu mnie nie słuchasz ? Hm..?
- Nie będę patrzeć jak cierpisz..i tak, nie będę Cię słuchać.. Powiedz mi lepiej co to za zamieszki na północy kraju ? Hm ? - zapytała poczym usmiechnęła się lekko.
- Am..- poczułam, że czerwienie sie bardziej niż moje włosy, poprawiłam nerwowo strzępy koszulki, bo ciągle odsłaniały moją pierś.. - Miałam zły dzień, poszłam sie napić tylko..
Jej śmiech mógł kruszyć skały, jej dłonie mogły zabierać dusze..ale teraz obdarowała tym mnie. Padłyśmy sobie w ramiona, ścisnęłam ją mocno, przyciskając twarz do jej policzków, brudząc krwią.. Dłonią nagle chwyciłam słodki podbródek i przyciągnęłam go pod swoje usta. Moim gorącym oddechem przyprawiałam ją o gęsią skórkę.. musnęłam górną wargę, najpierw delikatnie..przejechałam wzdłuż językiem i przygryzłam kłem, aż pojawiła się purpurowa kropla. Słodka niczym miód. Trwałam przez chwil kilka przy jej ustach.. poczym nagle wgryzłam się łapczywie w wargi. Taka potężna Smierć, pełna bezwzględnej władzy, twardo stąpająca..a uginająca się pod wpływem mej płonącej miłości.. Po chwili oddałam jej oddech i zobaczyłam w oczach moją drogą namietność i pożądanie.
Stałysmy już u drzwi naszej Akademi, miałysmy własnie kierowac się do wejścia, gdy nagle z górnego tarasu usłyszałyśmy jak ktoś bije brawo.. Gdy nasz wzrok skierował się ku górze dostrzegłyśmy Zarazę..
- No no.. moje Drogie, chyba musimy sobie porozmawiać - wysyczał głosem pełnym równie wielkiego pożądania jak nasze..
Komentarze
darkwater
102 miesiące temu
fuckoff:
Normalnie jestem Twoją fanka #1 :D Moja duperro :D Chcę więcej kochana :* ♥
Dla Ciebie wszystko moja Śmierci kochana ^^
darkwater: fuckoff: Normalnie jestem Twoją fanka #1 :D Moja duperro :D Chcę więcej kochana :* ♥ Dla Ciebie wszystko moja Śmierci kochana ^^
Dodaj komentarz
Poleć to zdjęcie znajomym
Podaj swój adres e-mail
Podaj adresy e-mail znajomych
Napisz wiadomość
Przepisz kod z obrazka:
Normalnie jestem Twoją fanka #1 :D Moja duperro :D Chcę więcej kochana :* ♥
fuckoff: Normalnie jestem Twoją fanka #1 :D Moja duperro :D Chcę więcej kochana :* ♥
odpowiedz