darkwater.fotkoblog.pl

 Słuchaj i czytaj ! 

 Słóńce zaglądało zza zasłon i ogrzewało złotymi promykami lśniącą drewnianą podłogę. Letnie podmuchy poruszały firanami, szumiąc niczym fale ocanu wprawiając nas w stan uniesienia, na moment wyganiając z głowy wspomnienia walki, krwi i krzyku. Teraz leżałam i czułam jak pachną jej śnieżne włosy. Obejmowała mnie ręką w talii, trzymając policzek na lewej piersi. Wplotła nogę miedzy moje, wypinając biodro. Jej skóra mieniła sie jak diament w blasku dnia. Tak nieskazitelna.. przy moich zadrapaniach i sinych śladach ciągnacych się wzdłuż ciała. Największy zdobił prawą nogę..wił się wokół łydki, uda i nachodził na biodro.. Mimo tego nie czułam bólu..jej spokojny oddech owiewał nagie ciało i otulał, powodując rozkoszne mrowienie.

Nasze włosy mieszały się, niczym truskawkowy shake..muskałam je, sunąc dłonią na talię, szczypiac lekko i spogladając jak marszczy się jej nos.. Uchyliła powieki i lekko się usmiechnęła, ścisnęła mnie mocniej w tali i unoszac głowę skierowała usta na moją pierś..muskając ją lekko językiem. Odchyliłam się odsłaniając pole do popisu.. Wilgotnymi pocałunkami sunęła wzwyż i niczym wampirzyca wgryzła się w moją szyję wplatając mocno dłoń w czerwień włosów. Z naszych gardeł wydobywał się cichy pomruk..nie potrafiłam tak bezczynnie się jej oddawać. Sama zgrabnym ruchem chwyciłam nogę i podciągając ją wyżej zmusiłam, by na mnie usiadła, bym miała wszystko czego pragnę przed twarzą.

Chwyciłam ją w talii i przyciągnełam bliżej zjeżdżajac dłońmi na pupę. Ściskając ją lekko i rozchylając. W tym czasie pocałunkami obdarowywałam jej pierś i rozkoszowałam się słuchając cichych jęków. Czułam jak wplecione dłonie ściskają mnie mocniej w momencie gdy zawędrowałam paluszkami głębiej, czując jej ciepło..jej wilgotność, sama się prosiła. 

Niestety nic nie trwa wiecznie..na moment rozproszył mnie szmer i zza jej ramienia dostrzegłam męskie ramię, doskonale wiedziałam do kogo należy i doskonale wiedziałam jak to się skończy.

- Ekhem.. Miłe Panie, znajdzie się dla mnie miejsce ? - wymruczał przysiadając obok. - Już nie mam siły dłużej was obserwować. 

Nasz wzrok odpowiedział mu na każde pytanie.